Lęk przed wszczepieniem endoprotezy stawu biodrowego — czy są ku niemu powody

Lęk przed wszczepieniem endoprotezy stawu biodrowego — czy są ku niemu powody

Operacja wszczepienia endoprotezy stawu biodrowego nie należy do najmniejszych. Choć obecnie chirurg ortopeda wykonuje taki zabieg techniką małoinwazyjna, to i tak dla osoby niewtajemniczonej, jest to bardzo poważna operacja. Czy jednak powinieneś mieć powody do obaw, a jeśli tak, to czego one najczęściej dotyczą? Warto poznać historie osób, które przełamały w sobie lęk i zdecydowały się na operację wymiany biodra. Jak wygląda ich życie po zabiegu i czy lęk przed wszczepieniem endoprotezy był uzasadniony?

Lęk przed wszczepieniem endoprotezy stawu biodrowego – czego dokładnie dotyczy

Wiele zależy od tego, skąd czerpiesz informacje na temat operacji wymiany stawu biodrowego na sztuczny. Jest wiele niesprawdzonych i wprowadzających w błąd źródeł, które zniechęcają do tego zabiegu. Co więcej, potęgują i tak już obecny lęk, przez co wiele osób rezygnuje z tej bardzo skutecznej metody uwolnienia od bólu i postępującej utraty ruchomości w stawie biodrowym.

Lęk przed dużym ograniczeniem sprawności po operacji

Możesz się bać, że twoja sprawność po operacji nigdy nie będzie już taka, jak dawniej. Pojawią się trudności z codziennymi czynnościami, zajmowaniem się domem, pielęgnowaniem ogrodu, czy wykonywaniem pracy zawodowej. Będziesz musiał zrezygnować z tego, co było twoją pasją, a co wymaga sprawności fizycznej. Niezbędna będzie też pomoc innych, bez których sobie nie poradzisz.

Prawda jest zupełnie inna. Ten lęk przed wszczepieniem endoprotezy stawu biodrowego możesz łatwo zweryfikować. Wystarczy, że posłuchasz osób, które skorzystały z zabiegu i dziś cieszą się pełnią życia osobistego i zawodowego. Jeżdżą na rowerze, uprawiają sztuki walki, tańczą tango argentyńskie, czy też wykonują inne, bardzo wymagające czynności. To wszystko stało się możliwe dzięki temu, że pokonali w sobie ten lęk i zaufali chirurgowi, który wymienił ich staw biodrowy na sztuczny.


Przeczytaj także: Czy z endoprotezą biodra można tańczyć tango argentyńskie na wysokich obcasach?


Lęk przed bardzo dużym bólem pooperacyjnym

W wybranych centrach ortopedycznych, w tym w Centrum Medycznym Novum Ortopedia, zabieg wymiany biodra lekarze wykonują tak zwaną techniką małoinwazyjną. Jej największą zaletą jest to, że chirurg dociera do stawu biodrowego w przegrodzie międzymięśniowej bez odcinania mięśni od ich przyczepów do kości. Dzięki temu mięśnie są gotowe do działania praktycznie zaraz po operacji i tym samym dużo sprawniej przebiega rehabilitacja, która pomaga w powrocie do pełnej sprawności.

Wysoka jakość i rodzaj implantu oraz technika operacyjna i postępowanie przeciwbólowe sprawiają, że wspomnianą rehabilitację możesz rozpocząć już w chwili, gdy ustąpi znieczulenie.
Dolegliwości bólowe, jeśli w ogóle występują, to zależą od indywidualnych uwarunkowań danego organizmu. Z pewnością jednak nie są one tak duże, jak być może o tym słyszałeś. W innym przypadku nie byłbyś w stanie stanąć na operowanej kończynie, a co dopiero wykonywać zalecone przez rehabilitanta ćwiczenia. W maksymalnym złagodzeniu bólu pomagają środki farmakologiczne przepisane przez lekarza, więc nie musisz się obawiać, że ból będzie nie do wytrzymania.


Przeczytaj także: Dwa dni po operacji biodra — czy można już normalne funkcjonować


Pacjent w łóżku szpitalnym

Lęk przed długim pobytem w szpitalu po operacji biodra

Ten lęk może się zrodzić z wcześniejszych doświadczeń związanych z pobytem w szpitalu. Być może sam byłeś hospitalizowany lub ktoś z twoich bliskich czy znajomych spędził po operacji dłuższy czas w szpitalu. Na szczęście nie każda operacja tego wymaga i tak właśnie jest w przypadku wymiany biodra na sztuczne.
Potwierdzeniem, że ten lęk przed wszczepieniem endoprotezy stawu biodrowego nie ma podstaw, jest przykład pani Doroty Wiśniewskiej, 70-letniej mieszkanki Świnoujścia, która przeszła tę operację, a dziś bez problemu funkcjonuje zarówno w domu, jak i w pracy.

Historia pani Doroty Wiśniewskiej

Oto jak wyglądała jej sytuacja przed zabiegiem i jak czuje się dwa dni po operacji.

Przed operacją ból biodra był ciągły i to niezależnie czy siedziałam, czy chodziłam. Miałam trudności z ubraniem się. Ulga pojawiała się tylko wtedy, gdy się kładłam, ale musiałam to zrobić w określonych pozycjach. Poza tym towarzyszył mi ból i brak komfortu.
Dolegliwości te zaczęły się parę lat wcześniej i coraz bardziej się nasilały. Ostatni miesiąc przed operacją był najtrudniejszy, co skłoniło mnie do poddania się zabiegowi wymiany biodra.

Godzinę temu dostałam wypis do domu i to po dwóch dniach od operacji. Jestem zdziwiona. Mogę bowiem wstać, ból jest dużo mniejszy, a komfort chodzenia jest nieporównywalny do czasu sprzed zabiegu. Pomimo że wspieram się kulami, to i tak jest odczuwalna różnica i czuję się coraz lepiej. Lepiej mi się siada i lepiej wstaje. Widzę, że już w tej chwili jest poprawa, a zobaczymy, co będzie dalej.

Bałam się przed operacją, bo to jest ingerencja w organizm. Tym bardziej, gdy lekarz pokazał mi, co będę miała wszczepiane, to mimo wszystko obawa była i to niemała, czy to wszystko będzie działać tak, jak należy i czy się nie zepsuje.
Byłam też zdziwiona, bo tuż przed operacją nie odczułam żadnych zastrzyków, ani nic innego. W trakcie zabiegu nic nie było widać, tylko słyszałam odgłosy.
Zaskoczył mnie też krótki czas zabiegu. Do Novum Ortopedia zgłosiłam się dwa tygodnie temu, po czym stawiłam się na operację i dziś, dwa dni po niej mogę udać się do domu. Cieszę się, że zdecydowałam się na zabieg. Uważam, że nie ma co czekać i cierpieć z powodu dolegliwości bólowych.

Jak widzisz, przykład pani Doroty potwierdza tylko, że odkładanie decyzji o operacji z powodu obaw, nie ma najmniejszych podstaw. Potwierdzeniem jej słów jest fakt, że miesiąc po operacji chodzi ona bez pomocy kul łokciowych i przygotowuje się na powrót do pracy.

To top